spotkanie
Komentarze: 0
Dzień zaczoł się jak każdzy wakacyjny dzień. Wstałam o 12, wyszłam z psem. Właczyłam telefon i znalazłam 100 wiadomości od oliwki... Cała ona...
Pozniej zadzoniła do mnie, czyli o 12:59:
- hej Mila, co tam?- zapytała gdy odebrałam telefon
- Hej, a nic ciekawego. a co sie stało?-
- Nie nic, chciałam sie tylko zapytac czy nie poszła byś zemna, Gusią, Kubą, wojtkiem i Klaudią do echa?-
- Wsumie moge iść-
- ok, o ta 5 minut bedziemy pod twoją klatką, ok-
- ok-
po 20 minutach znależliśmy sie w galeri. Ja, Oliwka, Klaudia, Gusia i Kuba poszliśmy do maka, a Wojtek poszedł do fryzjera przefarbowac sie na bląd.
Pózniej poszliśmy do kina na jkiś film :-). był naewt ok.
Dziać sie zaczeło jak poszliśy na najwyzsze pięto galeri, gzde można w spokoju posiedziec i skożystac z wifi. Ale my nie kożysttaliśmy z wifi tylko graliśy najpiwrw w wyzwania:
- Kto zaczyna?- Oliwcia spytała
- ja - odpowiedziłam
Zakręiłam butelką i wypadło na wojtka.
- Wojtek, twoje wyzwanie to zaśpiewac albo kupić każdemu z nas lodowe mazenie. Co wybierasz?- powiedziałam
- Yyyy wybieram śpiewanie- powiedział
- Co nam zaprezentujesz?- spytaliśmy
- lady gaga-Alejandro- odpowiedział
Tak wojtek zaśpiewała i musze przyznac ze mu fajnie wysło :-)
Gralismy jeszce ze 2 godziny i każdy z nas poszedł do domu.puzniej pisaliśmy na facebooku i gadaliśmy na skype az do 3 nad ranem.
Dodaj komentarz